czwartek, 10 października 2013

76. kto zjada ostatki, ten piękny i gładki.

Warto walczyć.



krem z kaszy jaglanej na mleku ryżowym podany z figą, jagodami peruwiańskimi i masłem słonecznikowym
millet cream on ricemilk topped with fresh fig, Peruvian berries and sunbutter








Ach te figi, szkoda, że tak szybko znikają. Już nie smakują mi tak bardzo jak podczas słonecznych wakacji. Pozostaje tylko czekać :)





Angielski na dziś:

turn over a new leaf - rozpocząć nowy rozdział (w życiu)

In a word, I turned over a new leaf and did my best to make up for the past.

5 komentarzy :

  1. Peruwiańskie jagody! To już nasze polskie mogą się pewnie schować:p

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ślicznie wygląda całość na tym słodkim talerzyku mniam<3
    Dodaję Twój blog do obserwowanych:) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. krem z jaglanej ! to lubię, zresztą tak jak każde inne kremy :)

    OdpowiedzUsuń